Thermopor 25 P+W kontra Porotherm 25 E3
Za oknem prawie wiosna, więc misie, jeżyki i baranki budzą się ze snu zimowego i zaczynają nowy rok budowlany. I od razu natykają się na dylematy. W ubiegłym roku właściwie byliśmy pewni, że ściany naszej Kendry wznosić będziemy z leierowskiego Thermopora 25 P+W. Tymczasem przy okazji niedawnych wizyt w składach budowlanych pojawiła się alternatywa w postaci Porothermu 25 E3 Wienebergera (ponoć to taki budżetowy Porotherm 25 P+W). Z wycen wynika, że będzie on o około 1 zł na sztuce droższy od Thermopora, co w naszym przypadku oznacza niespełna 2 tys zł więcej na całości domu (po skorzystaniu z programu Budogram). Patrząc na parametry techniczne pustaków, E3 przebija zarówno Thermopora, jak i "zwykły" Porotherm.
Na niekorzyść E3 wypadają parametry akustyczne, ale w naszym przypadku nie ma to aż tak dużego znaczenia. Różnica występuje też w klasyfikacji tych pustaków w grupach materiałów budowlanych: Thermopor to 2 grupa, zaś E3 - grupa 3. Ale ponoć w przypadku budownictwa jednorodzinnego nie ma to żadnego znaczenia.
I tu moje pytanie do Szanownych Blogowiczów - czy miał ktoś z Was styczność na budowie z Porothermem E3 i może podzielić się swoimi doświadczeniami. A może jednak te grupy materiałów budowlanych mają istotniejsze znaczenie niż to nam powiedziano?